Tuwim Co Wim
22 wrz 2018. Autor: zbistelJulian Tuwim
“Wiersz, w którym autor grzecznie, ale stanowczo
uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali”
Absztyfikanci Grubej Berty
I katowickie węglokopy,
I borysławskie naftowierty,
I lodzermensche, bycze chłopy.
Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajką wytwornych pind na kupę,
Rębajły, franty, zabijaki,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Izraelitcy doktorkowie,
Wiednia, żydowskiej Mekki, flance,
Co w Bochni, Stryju i Krakowie
Szerzycie kulturalną francę;
Którzy chlipiecie z „Naje Fraje”
Swą intelektualną zupę,
Mądrale, oczytane faje,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item aryjskie rzeczoznawce,
Wypierdy germańskiego ducha
(Gdy swoją krew i waszą sprawdzę,
Wierzcie mi – jedna będzie jucha).
Karne pętaki i szturmowcy,
Zuchy z Makabi czy z Owupe,
I rekordziści, i sportowcy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Socjały nudne i ponure,
Pedeki, neokatoliki,
Podskakiwacze pod kulturę,
Czciciele radia i fizyki,
Uczone małpy, ścisłowiedy,
Co oglądacie świat przez lupę
I wszystko wiecie: co, jak, kiedy,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item ów belfer szkoły żeńskiej,
Co dużo chciałby, a nie może,
Item profesor Cy… wileński
(Pan wie już za co, profesorze!)
I ty, za młodu niedorżnięta,
Megiero, co masz taki tupet,
Że szczujesz na mnie swe szczenięta;
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I ty, fortuny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item Syjontki palestyńskie, (*)
Haluce, co lejecie tkliwie
Starozakonne łzy kretyńskie,
Że „szumią jodły w Tel-Avivie”,
I wszechsłowiańscy marzyciele,
Zebrani w malowniczą trupę
Z byle mistycznym kpem na czele,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Item ględziarze i bajdury,
Ciągnący z nieba grubą rentę,
O, łapiduchy z Jasnej Góry,
Z Góry Kalwarii parchy święte,
I ty, księżuniu, co kutasa
Zawiązanego masz na supeł,
Żeby ci czasem nie pohasał,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem,
Lub pominąłem was przez litość,
Albo dlatego, że się bałem,
Albo, że taka was obfitość,
I ty, cenzorze, co za wiersz ten
Zapewne skarzesz mnie na ciupę,
I żem się stał świntuchów hersztem,
Całujcie mnie wszyscy w dupę!
I drugi, przerobiony, ale wciąż ten sam wiersz:
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
A Poem by Tuwim Co Wim
„ Wiersz w którym autor grzecznie ale stanowczo uprasza
liczne zastępy ciemnego ludu aby go w dupę pocałowały.”
Absztyfikanci „dojnej zmiany”
I kukizowskie bycze chłopy,
Trzepacze patriotycznej piany
I dupowłazy i jołopy,
Bigoci, dupki, imbecyle
Z wrzaskiem kiboli łysych grupek,
Miernoty, ćwoki i debile,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Wy, Misiewicze nienażarte,
Gosiewsikie, chytre na mamonę,
Co Państwo dla was tyle warte
Ile zostanie nagrabione.
I ty, ministrze od Kultury
Co nam wyklętą pichcisz zupę
Promując świętobliwe bzdury,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I ta ex belfer, co dziś w MENie
Szykuje szkole lata smuty
A przy tym szczerzy uzębienie
Jakby ją uwierały buty.
Ty, gruba Krycho niedorżnięta
Co plujesz, bo masz taki tupet
Na czarny marsz i te dziewczęta,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Ty stary capie wyliniały,
Jak katastrofa się zdarzyła
Spieprzałeś stamtąd w strachu cały.
Teraz odwaga ci wróciła.
Drwiąc sobie z majestatu śmierci
Parówki badasz poprzez lupę,
Ty i ci twoi łże-eksperci,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, strażnicy jednej teczki
Co zajmujecie się tym głównie,
Aby w zapale mołojeckim
Żywą legendę taplać w gównie.
I wy, księżule, hierarchowie
Co goszcząc dzieci w swej chałupie
Myślicie, że się nikt nie dowie,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I ty, co honor dotąd święty
Zredukowałeś do podpisu,
Co zamiast zostać Prezydentem
Jesteś strażnikiem długopisu.
I ty, prezesie na drabinie,
Co Polska teraz twoim łupem,
Chociaż się brzydzę odrobinę,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
I wy, o których zapomniałem
Lub pominąłem was przez litość
Albo dlatego, że się bałem
Albo, że taka was obfitość.
Ty, ludzie ciemny, już bez cnoty
Gdy Konstytucja będzie trupem
Boś sprzedał ją za pięćset złotych,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
A wyśpiewany utwór w całości można obejrzeć tu:
//www.facebook.com/ryszard.maczel/videos/1918990134853652/UzpfSTEwMDAwMTQ0MzA3Njk5OToxOTYwOTg4NDU3MjkyNTcx/
Kategorie: Bez kategorii, rozrywka, wiersze i opowiadania |